Bp. Anastazy Jan Sedlaga

Bp. Anastazy Jan Sedlaga – 1787-1856

Urodził się 23 kwietnia 1787 r. w Dziećmarowie (niem. Dittmerau) 70 km na południe od Opola. W 1805 r. ukończył gimnazjum ojców franciszkanów w Głubczycach i udał się do Wrocławia, by zgłębiać filozofię i teologię. Tamże 16 czerwca 1810 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Kapłańską drogę rozpoczął jako wikary w Falkowicach k. Opola, a po 2 latach został skierowany do Nysy, gdzie pracował w 10-tysięcznej parafii. W 1815 r. został proboszczem w Proszkowie k. Środy Śląskiej. W latach 1823-1831 organizował nową parafię w Opolu. W 1831 r. został kanonikiem honorowym wrocławskim. Ze względu na zalety kapłańskie i talent organizacyjny jego dalsze awanse były kwestią czasu, jednak dokonały się z dala od jego rodzinnego Śląska – na Pomorzu. „Sumienny, pracowity, gorliwy i dobrze zorientowany w sprawach administracyjnych kontynuował z niemałym poświęceniem i energią dzieło swego poprzednika” – ocenia ks. Antoni Liedtke posługę ks. Anastazego Sedlaga, który w 1834 r. po 2-letnim wakansie przejął tiarę po bp. Ignacym St. Mathym. Wybrany 28 marca 1833 r. przez Kapitułę Chełmińską, 20 stycznia 1834 r. otrzymał od Grzegorza XVI tytuł biskupi, a 18 maja z rąk abp. Marcina Dunina przyjął sakrę w Poznaniu.

Diecezję objął 14 czerwca podczas uroczystego ingresu do katedry pelplińskiej. Następny ingres biskupa chełmińskiego miał odbyć się dopiero za 100 lat (bp S. W. Okoniewski), za to następcy bp. Sedlaga, z wyjątkiem ostatniego ordynariusza chełmińskiego Mariana Przykuckiego, przyjmowali sakrę biskupią w Pelplinie. Bp Sedlag z właściwą sobie energią zabrał się za sprawy diecezji. Po ułożeniu statutu regulującego załatwianie spraw urzędowych rozpoczął podróż wizytacyjną po diecezji bierzmujących tysiące wiernych. Aby podnieść poziom religijności diecezjan, popierał misje parafialne i bractwa kościelne. Opublikował własnym kosztem diecezjalną książkę do nabożeństwa, katechizm w języku polskim i niemieckim oraz historię biblijną; książki te rozdawano bezpłatnie. „W katechizowaniu dzieci wszelką pilność stosujcie. (…) ile radości i nagrody ta praca przynosi, tegoście sami doświadczyli” – przypominał duchowieństwu w swoim pierwszym liście pasterskim. Sam dla „zbudowania i zachęty duchownych i szczególnie dla nauki kleryków” w każdą niedzielę uczył dzieci katechizmu w pelplińskim kościele parafialnym.

Brakowi księży usiłował zaradzić, sprowadzając duchownych z rodzimego Śląska, reorganizując seminarium duchowne i rozwijając katolickie szkolnictwo średnie. Za jego życia liczba profesorów pelplińskiej uczelni wzrosła z 3 do 6, zaś alumnów z 37 w 1835 r. do 46 w 1856 r. Wiele do myślenia daje wiedza o pochodzeniu kleryków: spośród 150 wyświęconych w latach 1834-1848 tylko 72 wywodziło się z diecezji chełmińskiej, a spośród nich zaledwie 45 władało językiem polskim. Pozostali pochodzili ze Śląska (36), Czech, Niemiec i Austrii. To budziło obawy polskich kapłanów – tak jak ks. Franciszka Malinowskiego – o „wydzieranie Polakom ostatniej ich po ojcach puścizny, tj. ich języka”. Podczas prosynodu diecezjalnego w 1849 r. tenże kapłan i jego polscy konfratrzy zażądali, aby w seminarium niektóre przedmioty wykładano po polsku, a w kurii w tym samym języku prowadzono korespondencję urzędową. Spotkało się to z odmową Księdza Biskupa. „Dla polskich ideałów narodowych nie miał zrozumienia, wręcz przeciwnie, czynił wszystko, aby powstrzymać jakiekolwiek przejawy dążeń narodowo-wolnościowych, zrażając do siebie większość polskich patriotycznie nastawionych księży i diecezjan” – powtarza ks. Liedtke sformułowaną pół wieku wcześniej opinię ks. Mańkowskiego. W takiej postawie bp. Sedlaga nie powinniśmy jednak dopatrywać się antypolonizmu. „O ile język polski był nieodbici potrzebnym do celów religijnych, miał w biskupie szczerego i nieustraszonego obrońcę (…). Językiem polskim sam biegle władał i żądał, aby wszyscy księża nim dostatecznie władali dla należytego duszpasterstwa w polskich parafiach” – podkreśla ks. Mańkowski. Oddajmy sprawiedliwość Księdzu Biskupowi, bo właśnie on sprawił, że do seminarium duchownego zaczęli napływać absolwenci powołanych przez niego szkół.

W 1836 r. założył w Pelplinie z własnych funduszów szkołę dla chłopców, kładąc podwaliny pod przyszłe progimnazjum biskupie Collegium Marianum. Tejże szkole zapisał w testamencie cały swój majątek. Rok później doprowadził do otwarcia gimnazjum chełmińskiego. Obie szkoły wykształciły rzesze polskiej inteligencji na Pomorzu. Zasługą Biskupa Anastazego jest rozwój biblioteki seminarium, nazwanej „Biblioteką Biskupstwa Chełmińskiego” (częściej używano nazwy „Wielka Biblioteka”), której nadał nowe ustawy. W 1854 r. księgozbiór liczący 10 tys. woluminów, złożony z zasobów dawnego seminarium w Chełmnie, bibliotek poklasztornych i spadków po kapłanach bibliofilach, przeniesiono do dawnego refektarza letniego, gdzie znajdował się do 1939 r. W bibliotece seminaryjnej znajdują się także tomy opatrzone napisem: „Ex libris Anastasii Sedlag”. Najokazalszym materialnym śladem jego pasterzowania jest postawiony w 1837 r. pałac biskupi. Drugi biskup „pelpliński” zmarł 23 września 1856 r. „Życzyć wypada, aby każdy biskup (…) w równie trudnych warunkach postawiony – pisze o nim ks. Mańkowski – na tyle się zdobył (…) wszechstronnej działalności pełnej poświęcenia dla dobra Kościoła, ile jej okazał w diecezji chełmińskiej”.